Końcówka mocy stereo Anthem M1
Najnowocześniejszy wzmacniacz monofoniczny
Najwyższa jakość dźwięku na wszystkich poziomach głośności, płaska charakterystyka częstotliwościowa przy każdym obciążeniu i stabilna przy najtrudniejszych obciążeniach. Statement M1 to najnowocześniejszy wzmacniacz monofoniczny zapewniający 1000 watów przy 8 omach i 2000 watów przy 4 omach lub mniej, przy THD wynoszącym poniżej 0,1% w zakresie od 20 Hz do 20 kHz. Zaprojektowany i skonstruowany w naszym zaawansowanym centrum badawczym w Ottawie w Kanadzie, M1 jest produkowany w naszym zakładzie w Toronto. To coś więcej niż tylko smukła, zaawansowana technologicznie konstrukcja monofoniczna, M1 pokazuje, że architektura klasy D nie jest zasadniczo wadliwa, po prostu nie została dobrze wdrożona w przeszłości, głównie dlatego, że wymagała tak dużego zaangażowania w prace badawczo-rozwojowe. Mamy szczęście, że posiadamy własne zasoby, aby stworzyć tak przełomowy produkt, a jedno odsłuchanie ujawni naprawdę niezwykłą naturę tego wzmacniacza.
Najnowocześniejsza technologia i wzornictwo
- Pełna rozdzielczość wszystkich subtelności i złożoności dźwiękowych sygnału wejściowego.
- Dokładne odwzorowanie pełnego zakresu dynamiki sygnału.
- Stopień wyjściowy nigdy nie może być przesterowany.
- Brak kompresji przy wzroście mocy wyjściowej.
- Płaska charakterystyka częstotliwościowa przy dowolnym obciążeniu, bez konieczności uciekania się do konwersji cyfrowej lub korekcji w celu kompensacji.
- Stabilny przy wszystkich obciążeniach, w tym obwodzie otwartym i zwarciu.
- Niski poziom hałasu.
- Wyjątkowa wydajność przy niskiej emisji ciepła.
- Wzmacniacz tak cichy mechanicznie, że będzie pasował nawet do najcichszego pomieszczenia odsłuchowego.
- Konstrukcja umożliwiająca układanie wielu jednostek w stosy bez ryzyka przegrzania.
- Wszystko to w cenie, która choć nie jest tania, zapewnia praktycznie nieograniczoną wierność dynamiczną.
Najlepsza wartość na rynku
M1 posiada wszystkie atrybuty naszych wielokrotnie nagradzanych wzmacniaczy Statement Class AB, ale dzięki ekskluzywnym technologiom Anthem wykracza daleko poza obecne możliwości wzmacniaczy klasy A, klasy AB i wcześniejszych wzmacniaczy klasy D dostępnych na rynku. Opatentowana konstrukcja wykorzystuje wszystkie zalety wzmacniacza klasy D — wysoką moc wyjściową, wysoką wydajność, kompaktowe rozmiary — unikając jednocześnie typowych ograniczeń klasy D, takich jak trudności z wysterowaniem głośników o niskiej impedancji (high-end), zanieczyszczenie linii zasilającej, problemy z niezawodnością i niska jakość dźwięku. Brak dokładnej dynamiki jest tak powszechny, że często pozostaje niezauważony, ale dzięki M1 muzyka i filmy są dostarczane z zapierającym dech w piersiach realizmem.
Rozwiązanie problemu uprzedzeń klasy D
Litera „D” w klasie D nie oznacza sygnału cyfrowego. Był to po prostu czwarty typ wzmacniacza uznawany i klasyfikowany przez IEEE. Pierwszą była klasa A, druga klasa B, trzecia klasa C itd. W przeciwieństwie do uprzedzeń panujących wśród entuzjastów high-endu i ogólnie w całej branży, konstrukcja klasy D nie jest z natury wadliwa. Prawda jest taka, że żaden istniejący projekt nie był w stanie osiągnąć nieodłącznego potencjału wydajnościowego Klasy D. To nie technologia zapewnia doskonałą jakość dźwięku, ale raczej jej wdrożenie. W Anthem zgadzamy się, że większość wzmacniaczy klasy D ma słabą wydajność. Jednakże M1 wykorzystuje wzmocnienie klasy D innego rodzaju (pełne omówienie znajduje się w dalszej części poświęconej klasie D).
M1 nie jest wzmacniaczem cyfrowym!
W torze sygnałowym nie ma przetworników A/D ani D/A. Układ sterowania wzmacniacza w sposób ciągły zmienia szerokość ciągu impulsów wyjściowych w bezpośredniej relacji do analogowego sygnału wejściowego. Zasadniczo zmiana szerokości na boki jest analogiczna do bardziej znanej zmiany amplitudy sygnału w górę i w dół, a nie taka sama jak cyfrowy ciąg jedynek i zer, gdzie wszystkie impulsy mają tę samą szerokość.
Wyjątkowa wydajność
Wiele napisano o wzmacniaczach klasy D, które mają dwukrotnie większą wydajność niż konwencjonalne wzmacniacze przy pełnej mocy, ale jest w tym coś więcej. W normalnych warunkach wzmacniacz pracuje tylko z ułamkiem swojej pełnej mocy wyjściowej. Przy 1/8 maksymalnej mocy wyjściowej (typowy poziom roboczy wzmacniacza), nasz M1 jest sześciokrotnie bardziej wydajny niż konwencjonalny wzmacniacz.
Smukły rozmiar, potężna moc!
Nigdy nie oceniaj wzmacniacza na podstawie jego rozmiaru lub miejsca w stojaku
Wzmacniacze często ocenia się na podstawie ich rozmiaru i wagi, im mocniejsze, tym lepsze, ponieważ większa moc wymaga fizycznie cięższego i większego wzmacniacza. Albo robi? Wszystko zależy od projektu. Po zamontowaniu w stojaku 20-kb M1 zajmuje tylko jedno miejsce w stojaku, ale pomimo swoich rozmiarów może dostarczyć 1000 W przy 8 omach i 2000 W przy 4 omach.
Fajne bieganie
Układ chłodzenia M1 szybko i skutecznie przenosi ciepło z wnętrza wzmacniacza do zewnętrznych radiatorów. Uszczelnione miedziane rury we wzmacniaczu zawierają niewielką ilość specjalnego płynu utrzymywanego pod próżnią. Kiedy temperatura na jednym końcu rury wzrasta – końcu sąsiadującym ze źródłami ciepła wzmacniacza – płyn na tym końcu odparowuje. Para ta jest następnie w naturalny sposób odprowadzana do chłodniejszego końca rury, wzdłuż radiatora z boku obudowy wzmacniacza, gdzie się skrapla. Stamtąd miedziany knot zawraca płyn do cieplejszego końca rury. Ten proces wymiany ciepła jest wiele tysięcy razy szybszy i wydajniejszy niż chłodzenie za pomocą samych metalowych radiatorów. System ten eliminuje potrzebę stosowania wentylatorów, umożliwiając układanie wielu dysków M1 jeden na drugim bez ryzyka przegrzania. Oznacza to również, że wzmacniacz jest tak cichy mechanicznie, że będzie pasował nawet do najcichszych pomieszczeń odsłuchowych.
Brak hałasu to dobra wiadomość
Dzięki brakowi hałaśliwych wentylatorów i poziomowi szumów znacznie niższemu niż w wysokiej klasy przedwzmacniaczu, M1 jest marzeniem każdego krytycznego słuchacza.
Zaawansowane monitorowanie obciążenia i korekcja współczynnika mocy
M1 posiada bardzo zaawansowany system monitorowania obciążenia. Dwa czujniki z efektem Halla 100 A monitorują prąd wyjściowy. Cyfrowy procesor sygnałowy znajdujący się poza ścieżką sygnału służy do sekwencjonowania zasilania oraz do monitorowania różnych funkcji wzmacniacza i zasilacza, w tym napięcia sieciowego, prądu wyjściowego, wykrywania zwarcia doziemnego, temperatury i napięcia stałego na wyjściu. Stopień wyjściowy M1 nie oddziałuje z obciążeniem. Histeryczny regulator PID, który wykorzystuje przeszłość, teraźniejszość i przewidywaną przyszłość do dokonywania regulacji, utrzymuje niezależne obciążenie wzmacniacza. Aby przetestować i zoptymalizować ten system, aby był w stanie wytrzymać wszystkie możliwe obciążenia, przeprowadzono setki symulacji komputerowych. Jest to znaczące osiągnięcie konstrukcyjne. Niezależnie od tego, czy zasilasz M1 z obwodu 120 V, czy 240 V, wzmacniacz zapewni najwyższą możliwą moc wyjściową, w zależności od warunków pracy.
Korekta współczynnika mocy
Korekcja współczynnika mocy (PFC) maksymalizuje dostępną moc, a jednocześnie zmniejsza (w dużym stopniu!) szum powstający w linii prądu przemiennego. Bez PFC prąd wejściowy może płynąć i ładować kondensatory tylko w krótkich momentach, gdy napięcie jest na poziomie wartości szczytowej dodatniej lub ujemnej lub bardzo blisko niej. Ponieważ moc jest iloczynem zarówno napięcia, jak i prądu, jest wytwarzana tylko wtedy, gdy oba są obecne. Korekcja współczynnika mocy łączy cykle napięcia i prądu, umożliwiając ciągłą moc wyjściową z zasilacza przez cały cykl prądu przemiennego. W ten sposób obciążenie wydaje się prawie całkowicie oporne na źródło prądu przemiennego. (Patrz diagramy po prawej stronie)
Szczególne zalety wzmocnienia w trybie mostkowym w M1
- W celu uzyskania niższej rezystancji i większej prędkości można zastosować tranzystory MOSFET o niższym napięciu. Chociaż są droższe, ponieważ potrzeba więcej tranzystorów MOSFET, jakość dźwięku jest znacznie lepsza.
- Ponieważ obciążenie jest zrównoważone, prąd wyjściowy przepływa z jednej szyny na drugą bez zakłócania płaszczyzny uziemienia. Zrównoważone obciążenie zapewnia również bardziej efektywne wykorzystanie zasilacza. Napięcie szyny jest stabilne, w przeciwieństwie do wzmacniaczy klasy D z pojedynczym zakończeniem, które cierpią z powodu pompowania szyny z niską częstotliwością i dużą mocą.
- Kondensatory zasilacza stają się bardziej wydajne, ponieważ mostkowanie podwaja częstotliwość tętnienia, podczas gdy impedancja i napięcie tętnienia są zmniejszane o połowę, co pozwala na większą wydajność kondensatorów zasilania.
- W przypadku wzmacniacza dużej mocy, takiego jak M1, mostkowanie może być bezpieczniejsze. Różnicowe napięcie wyjściowe może osiągnąć ponad 90 Vrms, ale na tym poziomie każdy zacisk wyjściowy ma tylko 45 Vrms w odniesieniu do obudowy.
Dodatkowe, wysokiej klasy akcenty
- Ręcznie zaprojektowana 4-warstwowa płytka drukowana ze szkła epoksydowego o klasie FR4 z 2-uncjowymi ścieżkami miedzianymi zapewnia wyjątkową przewodność.
- Szerokie wykorzystanie płaszczyzn zasilania i uziemienia zapewnia znikomo niski poziom szumów i indukcyjności, co pozwala wytworzyć wzmacniacz, który nie przeszkadza, pozostawiając jedynie dźwięk muzyki.
- Każdy z ośmiu 65-amperowych tranzystorów MOSFET może wytrzymać szczytowy prąd 260 amperów, ma niski ładunek bramki zapewniający szybką reakcję, niską rezystancję kanału zapewniającą wysoką wydajność i dużą prędkość zapewniającą wysoką wydajność i niskie zniekształcenia.
- W ścieżce sygnału nie zastosowano żadnych przekaźników, co zapobiega możliwości awarii przekaźnika.
Dlaczego przewód zasilający M1 nie ma trzeciego styku?
Chociaż wdrożenie Anthem jest trudniejsze i droższe, zawsze używano 2-bolcowych przewodów prądu przemiennego, aby ułatwić instalację. Przewód z 3 bolcami jest podatny na pętle uziemienia, jeśli w systemie znajduje się inny sprzęt z 3 bolcami lub telewizja kablowa/satelitarna. Na przykład: Jeśli przedwzmacniacz wykorzystuje trzy bolce, jest on uziemiony nie tylko poprzez przewód zasilający, ale także poprzez wszelkie nieoptyczne połączenia z innymi elementami 3-bolcowymi. Może to skutkować buczeniem lub brzęczeniem w głośnikach, a także problemami z szumami wideo. Im bardziej skomplikowany system, tym większe ryzyko powstania pętli masy. W przypadku sprzętu 3-stykowego wymagane jest zbalansowane połączenie XLR, a tego typu połączenie nie zawsze jest możliwe. W przypadku przewodu z 2 bolcami bezpieczeństwo jest zapewnione dzięki podwójnej lub wzmocnionej izolacji. Następnym razem, gdy zobaczysz elektronarzędzie przewodowe, poszukaj symbolu z podwójnym kwadratem. Wymaga droższych przewodów po stronie pod napięciem i większej odległości między obwodami pod napięciem a izolowanymi obwodami i obudową. Wymóg odległości dotyczy również odstępów wewnątrz transformatorów, co czyni je większymi i droższymi. Przewód 2-bolcowy wymaga również większego filtra sieciowego, ponieważ zgodnie z normami bezpieczeństwa limit prądu upływowego w obudowie liniowej jest dziesięciokrotnie niższy w porównaniu z przewodem 3-bolcowym. Jak na ironię, wyższy dopuszczalny prąd upływowy pogarsza problemy z buczeniem w systemach 3-bolcowych. Aby wyjaśnić wszelkie ostateczne nieporozumienia, uziemienie zapewniane przez trzeci styk nie ma służyć jako ekran, jest to środek bezpieczeństwa mający na celu wyzwolenie wyłączników w przypadku, gdy obudowa znajdzie się pod napięciem w wyniku kontaktu z przewodem pod napięciem.